Jestem Beata Krawczyk-Skórkowska, mam ponad 50 lat i pracowałam jako pielęgniarka. Od 1996 roku walczę z STWARDNIENIEM ROZSIANYM, co spowodowało niedowłady w czterech kończynach. Dodatkowo w 1993 roku, straciłam męża miesiąc po naszym ślubie. To był okropnie trudny czas… 😔
Pielęgniarstwo to moja pasja, za którą bardzo tęsknię, i czasem ocieram łzy, myśląc o pracy, którą kochałam tak bardzo. 😢
Marzenia wciąż tlą się we mnie, choć nie wszystkie mogą się spełnić. Jednym z moich marzeń jest wydrukowanie nowej edycji mojego tomiku poezji, aby mogła dotrzeć do czytelników i przynosić im chwilę zadumy. 📚W swoim tomiku wierszy pt.” Kamienistą drogą” napisałam:
” Zatańczę kiedyś
jak szalona
a w mych ramionach
będzie wiatr
jego powiewem otulona
z uśmiechem wejdę
w kolejny takt
nie będę czuła samotności
nie spłynie już kolejna łza
nadejdzie w końcu
czas radości
….. wiatr”
Moje życie z SM (stan przewlekle postępujący) jest pełne wyzwań i ograniczeń, ale nie tracę nadziei. Każdego dnia patrzę przez okno i cieszę się z obecności sikorek, kosów i drozdów. Karmię je słonecznikiem i witam się z nimi, czując wdzięczność za ich obecność. 🌳🐦
Aktualnie przechodzę leczenie immunosupresyjne, w ramach którego otrzymuję chemioterapię, aby zahamować postęp choroby. Rehabilitacja odgrywa kluczową rolę w moim życiu – potrzebuję rotora, który wspomoże mnie w codziennych ćwiczeniach. 💪
Na ten moment korzystam ze zwykłego rotora do ćwiczeń, ale potrzebuję elektrycznego rotora do rąk i nóg, aby poprawić moją mobilność i jakość życia. 💡
Proszę, dołącz do mnie i podaj mi pomocną dłoń w realizacji tych marzeń i potrzeb. Twój wkład może znacząco zmienić moje życie.
Dziękuję Ci z całego serca! ❤️🙏
Aktualności
Piszę wiersze, a w moim tomiku „Kamienistą drogą” znajduje się wiersz „Marzenia”:
Wciąż za nimi gonię…
Czasem jest trudno, kiedy kamienista
droga, czasem pomoże wiatr…
Czasem ludzie z pomocną dłonią…
A wtedy piszę: zatańczę kiedyś jak
szalona, a w mych ramionach
będzie wiatr!…