
 
Nazywam się Edyta Kliszcz. Mam 36 lat. W 2014 roku zachorowałam na stwardnienie rozsiane.
Choroba zmieniła mój dotychczasowy tryb życia i teraz potrzebuję być pod stałą opieką lekarską i uczęszczać na rehabilitację neurologiczną. Dlatego proszę o pomoc w uzbieraniu na rehabilitację, dzięki której będę mogła normalnie żyć, bo mam dla kogo. Mam dwóch wspaniałych synów i to dla nich chcę żyć i śpiewać.
Dzięki waszej pomocy będę mogła rozwijać swoje marzenia i śpiewać z moim kochanym zespole ludowym.
Dlatego bardzo proszę Was o wsparcie i wpłatę na moją zbiórkę.
Z góry dziękuję za wielkie serce i pomoc!
Aktualności
Brak aktualności