Środki zebrane dzięki zbiórce i Waszemu wsparciu chcielibyśmy przeznaczyć na specjalne turnusy rehabilitacyjne, które niestety są bardzo kosztowne. Obecnie korzystamy z rehabilitacji refundowanej przez NFZ, jednak to nie wystarczy. Poprawa stanu zdrowia naszego syna wymaga jeszcze więcej pracy i środków. Dlatego prosimy Was o pomoc.
Jeszcze rok temu z radością oczekiwaliśmy na pojawienie się na świecie naszego synka. Niestety po porodzie zaczęły się schody. Szymek urodził się z rozszczepem podniebienia, do tego lekarze stwierdzili u niego znaczny ubytek słuchu, którego skalę będą w stanie ocenić dopiero po operacji rozszczepu. Już w drugiej dobie życia synek musiał przejść operację wyłonienia stomii, ponieważ urodził się ze zrośniętym odbytem. Dodatkowo jego jelita nie są w stanie trawić wystarczającej ilości pokarmu, dlatego przez dwadzieścia godzin na dobę musi być podłączony do specjalnej pompy, która umożliwia dokarmianie pozajelitowe. Na dzień dzisiejszy Szymek nie podnosi główki, nie jest w stanie obracać się z brzuszka na plecki, jego rozwój zatrzymał się na poziomie trzymiesięcznego dziecka.
Za Szymkiem jest już osiem operacji, a czekają go jeszcze kolejne (m. in. operacja rozszczepu). W przyszłości prawdopodobnie będziemy musieli również zakupić bardzo drogi aparat słuchowy.
Szymon ma dopiero roczek, a już przeszedł więcej niż niejeden dorosły. To silny chłopak. Wierzymy w niego, ale potrzebujemy finansowego wsparcia, bo sami nie jesteśmy w stanie zafundować synkowi intensywnej terapii w formie turnusów rehabilitacyjnych. Dlatego zwracamy się do ludzi dobrej woli: otwórzcie swoje serca i oddajcie Szymkowi chociażby symboliczny grosik. Pamiętajcie – dobro zawsze wraca.
Aktualności
Zbiórka została zakończona.