Tło strony zbiórki
zbiorki
ZBIÓRKA

Rehabilitacja w pięknych okolicznościach przyrody

Zebrano: 4 540 z 2 900 zł
157%
Status: Zakończona
Zbiórka stworzona przez i dla:

Joanna Woźniak

Poznań, Polska
 

Na imię mi Joanna.

 

Jestem absolwentką ASP w Poznaniu i Glasgow School of Art w Szkocji oraz… pacjentką Wielkopolskiego Centrum Onkologii, osobą z najwyższym stopniem niepełnosprawności.

 

Na początku 2019 roku otrzymałam diagnozę nowotworu jelita grubego. Guza usunięto w marcu, a od maja do listopada przechodziłam chemioterapię. W maju tego roku usunięto mi tarczycę. Po drodze było wiele badań i konsultacji.

 

Pochodzę z Poznania, gdzie od 3 lat znów mieszkam. Wcześniej sporo się przemieszczałam, mieszkałam kilka lat w Wielkiej Brytanii (między innymi). Zawodowo zajmuję się promocją, marketingiem i public relations, ale też kulturą i edukacją. Przed chorobą pracowałam w galerii sztuki współczesnej, gdzie odpowiadałam za organizację wydarzeń artystycznych i edukacyjnych. Pracowałam także jako arteterapeutka, instruktorka warsztatów i nauczycielka. Lubię być w ruchu.

 

Choroba na dłuższy czas odebrała mi zarówno zwiększoną aktywność fizyczną, jak i możliwość podróżowania, ale liczę na to, że wrócę do swojej pasji. Diagnoza nowotworu sprawiła, że musiałam radykalnie zmienić swój styl życia i przewartościować priorytety.

 

Rzeczą bardzo ważną w procesie mojego zdrowienia i odbudowywania sprawności jest rehabilitacja. Potrzebuję jej, by łagodzić neuropatię spowodowaną chemioterapią, poradzić sobie z problemami z prawą ręką i barkiem oraz podnieść ogólną wydolność organizmu po długotrwałym leczeniu.

 

W związku z pandemią moja rehabilitacja została przerwana. Teraz, kiedy obostrzenia są łagodzone, chcę wrócić do zabiegów, zorganizowanych ćwiczeń oraz wybrać się na turnus rehabilitacyjny.

 

Turnus, który wybrałam, zacząłby się w drugiej połowie lipca i trwał 13 dni. W hotelu Leśna Knieja w Supraślu, gdzie byłabym zakwaterowana, znajduje się basen oraz sprzęt do ćwiczeń. Ważne jest dla mnie otoczenie, możliwość spacerowania, „wycieczkowania”. Obiekt jest blisko lasu, miejscowość jest niewielka i spokojna. Znajduje się tam pijalnia ziół, a w tamtejszym Domu Ludowym organizowane są różne wydarzenia.

 

Na Podlasiu byłam dotąd raz, na krótkich wakacjach (przed chorobą) i moim dużym marzeniem jest, żeby znów tam pojechać. Podoba mi się, że jest tam czyste powietrze. Seria zabiegów i ćwiczeń usprawniających pomogłaby mi wrócić do formy po intensywnym leczeniu.

 

Zmiana otoczenia również byłaby bardzo ożywcza. Ostatnie półtora roku spędziłam głównie w domu i szpitalu, a marzec i kwiecień upłynęły mi pod znakiem izolacji, gdy czekałam na kolejną operację.

 

Będę Wam wdzięczna za pomoc i wsparcie mnie w realizacji tego planu!

Aktualności

Brak aktualności

zbiorki
ZBIÓRKA

Rehabilitacja w pięknych okolicznościach przyrody

Zebrano: 4 540 z 2 900 zł
157%
Status: Zakończona