


Gabriela Cierniak
Cześć, mam na imię Gabriela, mieszkam niedaleko Tarnowa. W tym roku kończę 23 lata. Od 3 lat choruję na ZZSK (zesztywniające zapalenie stawów kręgosłupa), gonartozę (zwyrodnienie stawów kolanowych) i chorobę Buergera.
Wszystko zaczęło się w listopadzie 2013 r. od bólu w stawie biodrowym, chociaż już jako dziecko pamiętam, że ten ból był, lecz mniejszy. Pamiętam z tego okresu nieprzespane noce, niezrozumiały ból, którego nie mogłam znieść.
„A taką dzielną dziewczynką jest w dzień” – mówiono w rodzinie. Nikt nie widział, co mi jest. To, co pomagało, to słuchanie bajek opowiadanych przez mamę i aspiryna, którą dostawałam, gdy bolało.
Pierwsze wizyty u lekarza i prześwietlenie odcinka lędźwiowego nie wykazało żadnych zaburzeń, a zaowocowały skierowaniem do neurologa, który uznał, że warto skonsultować mój przypadek z reumatologiem.
Grudzień 2013 r., pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. Informacja ciężka, lecz do przetrawienia. „Mamy tu do czynienia z chorobą jak na razie nieuleczalną o podłożu genetycznym”.
Za każdą złotówkę z Całego Serca Dziękuję.
Aktualności
Brak aktualności