Tło strony zbiórki
zbiorki
ZBIÓRKA

Chcę widzieć!

Zebrano: 2 460 z 31 399 zł
Status: Zakończona
Zbiórka stworzona przez i dla:

Alicja Lipińska

Gdańsk, Polska
Cześć,

Może patrzysz na moje zdjęcie i myślisz „jest niewyraźne” , tak … i to właśnie dlatego organizuję tę zbiórkę, aby mój świat zupełnie nie stracił ostrości.

mam na imię Alicja, tak, ta z „Krainy Czarów” 😊 I chcę Was poprosić o pomoc, bo moja bajka chwilowo nie ma zakończenia „i żyła długo, i szczęśliwie”. Aby nie stracić wzroku i uratować widzenie muszę uzbierać ponad 24 tysiące zł

Oto moja historia:

Od 11 lat walczę o wzrok, o to, aby widzieć i aby móc realizować moje pasje, marzenia oraz plany. Dlatego co miesiąc otrzymywałam lek w formie iniekcji doszklistkowej (zastrzyk w oko) Niestety, mój organizm przestał reagować na dotychczasowe leczenie (preparatami anty VEGF). Nastąpiło gwałtowne pogorszenie wzroku. Kolejną procedurą medyczną jest podania leku (implantu) o nazwie Ozurdex, którego koszt to 6 tysięcy zł. Według producenta, lek powinien działać przez pół roku. Niestety u mnie konieczna jest aplikacja co 3 miesiące (2 razy częściej!).

kobieta w okularach

Leczenie okulistyczne w mojej jednostce chorobowej nie jest objęte refundacją. Z tego powodu całe moje leczenie – opłaty związane z lekami, prywatnymi wizytami, kontrolami okulistycznymi, badaniami oraz wszelkiego rodzaju farmakologią uzupełniającą (kroplami do oczu czy różnego rodzaju lekami np. uszczelniającymi naczynia) – opłacam samodzielnie. Dodatkowo mam cukrzycę typu 1 i należę do osób z grupy 26+. Jest to wiek który oznacza, że wszelkiego rodzaju sprzęt pomagający w codziennym życiu i wyrównaniu cukrzycy np. pompa insulinowa czy systemy CGM (Continuous Glucose Monitoring) do ciągłego monitorowania glikemii, również nie są refundowane ☹

Aby o siebie dbać, codziennie ponoszę ogromne koszty. Miesięcznie jest to kwota około 1500-2000zł.

W maju 2020 roku został dopisany kolejny rozdział życiowej powieści – doszło do niewydolności nerek. Jestem dializowana. Na szczęście udało mi się zakwalifikować do Ogólnopolskiej Listy Transplantacyjnej i czekam na przeszczep. Liczba pobytów w szpitalu drastycznie się zwiększyła, dlatego na początku tego roku straciłam pracę, a oszczędności które gromadziłam przez ostatnie lata aby spełnić jedno z moich marzeń (wyjazd do Nowego Yorku) wydałam jednego dnia aby opłacić jedną dawkę leku.

Walka jest dość nierówna, ale czy można wycenić wartość wzroku? Dlatego proszę Was o pomoc. Szczególnie, że październik jest miesiącem „świadomości wzroku”

A 14 października jest Światowym Dniem Wzroku

#LoveYourEyes

Każdego dnia walczę o wzrok, żeby nie stracić niezależności, aby móc czytać książki, maile, smsy, wpisy na FB czy Instagramie. Cały świat opiera się na wzroku. Wzrok potrzebny jest chociażby do tego aby samemu wyjść z domu (i widzieć krawężnik czy schody) czy np. zrobić zakupy. Wzrok odbiera ponad 80% informacji z otoczenia i odpowiada za nasze bezpieczeństwo.

Możecie zobaczyć porónanie tego jak wygląda świat i jak ja go widzę:

porównanie

Wzrok jest mi potrzebny do realizowania mojej pasji, którą jest muzyka. To właśnie ona pozwala mi przenieść się do mojej Krainy Czarów, do innego Świata. Z muzyką jestem związana od nastoletniego wieku. Ona jest moim azylem. To niesamowite, że mogłam być częścią kilku zespołów, brać udział w wielu projektach muzycznych, a nawet śpiewać w chórkach i pracować w studiu nagraniowym 😊 Muzyka pozwala też zapomnieć o codzienności i niesie ukojenie. Kocham harmonie i współbrzmienia instrumentów oraz wokalistów – dlatego nadal czynnie biorę udział w próbach i kolejnych projektach.

Za wszelką pomoc, wsparcie, udostępnienie – za całego serca wszystkim dziękuję 🧡

Z gorącymi pozdrowieniami

Alicja Lipińska 😊

Aktualności

Zbiórka została zakończona.

Fundacja Avalon Logo

Na prośbę Pani Alicji, wznowiliśmy zbiórkę na kolejne 3 miesiące.

Zbiórka została zakończona.

zbiorki
ZBIÓRKA

Chcę widzieć!

Zebrano: 2 460 z 31 399 zł
Status: Zakończona