Tło strony zbiórki
zbiorki
ZBIÓRKA

Uciec przed ciszą

Zebrano: 2 050 z 2 000 zł
103%
Status: Zakończona
Zbiórka stworzona przez i dla:

Karolina Mihułka

Brzeg, Polska
 

Wielu z Was zna lub przynajmniej kojarzy piosenkę Budki Suflera „Cisza jak ta”. Opowiada ona o ciszy, która – we współczesnym świecie, wypełnionym zgiełkiem i hukiem rozrastających się miast – jest czymś upragnionym i wyczekiwanym. Czymś, co daje wytchnienie, zanim rzucimy się ponownie w wir dźwięków tętniących na ulicach, w pracy, w słuchawce telefonu.

Gdy mamy ich dość, wystarczy wrócić do domu i zamknąć się w cichym pokoju; zakończyć rozmowę i odłożyć telefon; wyłączyć telewizor lub radio; w tłumie ludzi założyć słuchawki; wyjść do lasu lub wyjechać – nawet na bezludną wyspę 😉

Wyobraźcie sobie jednak, że to nie dźwięki Was gonią, a cisza. Jednak nie ta spokojna, która „prawdziwy ma smak” i niesie ukojenie. Goni Was cisza brudna, pełna cichych pisków, głośniejszych, nieprzewidzianych zgrzytów. Cisza tłumiąca i zniekształcająca dźwięki. Wszystkie, bez wyjątku. Cisza, która nie pozwala zrozumieć drugiej osoby, choć ta stoi tuż obok. Cisza, w której telefon jest już na najwyższej głośności, a i tak coraz mocniej przyciska się słuchawkę do ucha – bo może będzie choć trochę lepiej słychać. Cisza zabierająca największą miłość, jaką jest słuchanie muzyki. Cisza wywołująca wstyd każdym kolejnym „Możesz powtórzyć?”.

Mam na imię Karolina. Urodziłam się z obustronnym niedosłuchem postępującym, spowodowanym przez rzadką chorobę, znaną jako zespół Klippla-Feila. Zmagam się również z wieloma dodatkowymi schorzeniami. Aparaty słuchowe noszę od 12 roku życia. Z powodów zdrowotnych musiałam zrezygnować z aparatu w prawym uchu.

W maju tego roku, mając 32 lata, zostałam w końcu kompleksowo zdiagnozowana przez specjalistów z Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach. Potwierdzili oni wrodzony niedosłuch, stwierdzili także zniekształcenie kostek słuchowych, pogrubienie i perforację błony bębenkowej (mówiąc wprost, jest ona po prostu dziurawa jak sito) oraz złe wykształcenie i zdegenerowanie kości, która znajduje się za małżowiną uszną. Ostatnia z tych rzeczy uniemożliwia zarówno wszczepienie implantu kostnego, jak i założenie tradycyjnego aparatu zausznego.

Najgorszą informacją była dla mnie jednak wiadomość o istnieniu w moim prawym uchu, a konkretnie w uchu środkowym, narośli zwanej perlakiem. Jest to zmiana o silnych właściwościach destrukcyjnych. Nieusunięta, niszczy kostki słuchowe, podstawę czaszki i nerwy. Może spowodować całkowitą utratę słuchu.

Zespół z kajetańskiego Instytutu zakwalifikował mnie do operacji, która zostanie przeprowadzona pod koniec tego roku. Operacja jest finansowana przez NFZ, jednak przygotowania do niej już nie. Otrzymałam długą listę badań do wykonania; muszę zaszczepić się na WZW typu B, wyleczyć wszystkie ubytki w zębach oraz zebrać opinie specjalistów: ortopedy, neurologa, kardiologa i dentysty. Część badań mogę zrobić na koszt NFZ, jednak opłacenie szczepienia, leczenia stomatologicznego i wizyt lekarskich pozostaje po mojej stronie.

Sfinansowanie takiej ilości świadczeń w krótkim czasie przekracza moje możliwości finansowe. Do tych wydatków dochodzą koszty przejazdów na trasie Wrocław – Kajetany, zarówno na samą operację, jak i późniejsze wizyty kontrolne (częste w pierwszej fazie po zabiegu).

Zwracam się do Was z prośbą o wsparcie. Pomóżcie mi zebrać fundusze na wykonanie zleconych badań, odbycie wizyt kontrolnych oraz przejazdy związane z operacją.

Będę Wam ogromnie wdzięczna.

„Tak Cię uczyli od lat,

Tylko krzykiem zdobywa się świat,

A to nie tak, nie tak!”

 

Zgadzam się z Krzysztofem Cugowskim. Dla mnie świat zdobywa się dźwiękiem. Muzyką rozmów, śpiewem ptaków i szumem wiatru. Usłyszanym dzwonkiem do drzwi, rozumieniem filmu bez czytania napisów, odpowiedzią na „Dzień dobry” od znajomego mijanego na ulicy.

Dzięki Waszej pomocy, cisza, przed którą teraz uciekam, może ze śmiertelnego wroga zmienić się w wyczekiwanego przyjaciela, do którego się udam, gdy będę chciała po prostu przez chwilę odpocząć.   

Aktualności

Moi Drodzy!

20.12.2019 roku, w Światowym Centrum Słuchu Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu w Kajetanach pod Warszawą, została przeprowadzona operacja na moim prawym uchu. To była ciężka przeprawa dla lekarzy. Była obawa, czy zabieg w ogóle dojdzie do skutku. Miałam jednak wielkie szczęście, gdyż zajął się mną rewelacyjny chirurg dr n. med. Maciej Mrówka – Ordynator Kliniki Oto-Ryno-Laryngochirurgii IFPS. Pomimo braku znieczulenia ogólnego (narkozy), a tylko przy znieczuleniu miejscowym, zdecydował się na usunięcie zmian perlakowych oraz rekonstrukcję kostek słuchowych i błony bębenkowej!

Tego typu zabieg jest bardzo rzadko przeprowadzany bez całkowitego znieczulenia – tylko doświadczony oraz odważny chirurg mógł się go podjąć. Już w trakcie operacji, leżąc na stole, odczułam zmianę w słyszeniu dźwięków. Nie jestem w stanie Wam opisać, jak rewelacyjne i mocno wzruszające to uczucie… zarówno dla mnie, jak i całego zespołu operacyjnego. Dojście do siebie odbyło się bez szczególnych komplikacji, dzięki czemu, tydzień później, z ucha wyjęto mi opatrunki i zdjęto szwy.

Obecnie staram się przyzwyczaić do dźwięków, które wcześniej były dla mnie niedostępne lub o wiele cichsze. Mózg i głowa nie do końca dają sobie z tym radę i czasem reagują dość silnym bólem. Lekarze jednak pocieszają, że to normalne, po 20-tu latach upośledzonego słyszenia ;]

Pod koniec stycznia będę miała kolejną kontrolę, by sprawdzić, czy przeszczep błony bębenkowej się przyjął i czy z uchem jest wszystko w porządku. A następnie będziemy dalej działać – tym razem z lewym uchem.

W tym miejscu chcę Wam wszystkim jeszcze raz podziękować. Bez Waszego wsparcia przejście przez te chwile byłoby o wiele trudniejsze. 

Dziękuję: Rodzinie, która mniej i bardziej oficjalnie mnie wspierała, Przyjaciołom i Znajomym, zwłaszcza mojemu Słońcu, które było ze mną w tym najcięższym czasie 💙 Kolegom i Koleżankom, z którymi spotkałam się na różnym etapie edukacji. Kochanym ELFom, j-rockersom, wielbicielom muzyki, z którymi widuję się tylko na koncertach. Jesteście żywym dowodem na to, jak muzyka potrafi łączyć ludzi 👊🤘 Ludziom Dobrej Woli, którzy, nie znając mnie, postanowili dorzucić swoją cegiełkę i wspomóc w mojej walce.

Jeszcze raz, z całego serca, wszystkim Wam dziękuję 😘💚

A jeśli jesteście ciekawi co dalej, zapraszam na mój profil na Facebooku. Zamieszczam tam na bieżąco informacje o moim stanie zdrowia i nie tylko ☺

zbiorki
ZBIÓRKA

Uciec przed ciszą

Zebrano: 2 050 z 2 000 zł
103%
Status: Zakończona